Cóż... byłam tam, widziałam wszystko na żywo, a nawet miałam okazję poznać gwiazdy TVNu! Cóż na przygoda! A o dodatkowych atrakcjach tego występu poniżej :P Po pierwsze - niestety, ale zabrakło nam trochę czasu na przygotowanie... Castingi były wiosną, a wtedy zaczynał się również sezon frisbee. Jak to mówią "szału nie ma"! Po drugie - czy mieliście kiedyś taką sytuację, że Wasz wygląd w danym dniu jest MEGA ważny, ale przypadkiem ZAPOMINACIE swojej garderoby? Taa.... to był ten dzień! :P Pakowanie, wyjazd niemalże w nocy, ważne, że psa zabrałam! No, ale niestety zapomniałam o spódniczce, która pięknie powiewała na wieszaku w... domu. Tak więc na miejscu czasu na szoping nie było. Mówili: "przebieraj się, zaraz nagrania próbne, potem kręcenie przebitek" itd. Jednym słowem - czasu brak... Była szybka akcja, pierwszy sklep, coś czerwonego, aby do stroju pasowało - jest! Nie do końca o takiej dolnej części stroju marzyłam, ale lepsze to niż nic! Tak więc proszę się nie śmiać. Legginsy wytrzymały! Przynajmniej tą historię będę pamiętać do końca życia. Po trzecie - z mojej perspektywy ten występ wyglądał zupełnie inaczej. Reżyser miał swoją wizję (ja bym wybrała trochę inne fragmenty występu oraz usunęła dźwięk komend). Wyszło, jak wyszło. Dalej nie przeszłyśmy ;-) Niemniej jednak przygoda niezapomniana! (we wszystkich tego słowa znaczeniach, haha!) Będę na pewno miło wspominać chwile spędzone w programie oraz poznanych ludzi podczas castingów. Fajnie było - taka prawda! Nasz występ można obejrzeć tutaj: KLIK
0 Comments
Leave a Reply. |
Zapraszam na stronę mojej szkoły dla psówMoje psy utrzymuje
|