Ostatnią niedzielę spędziliśmy aktywnie na północy Polski, w miejscu wszystkim znanym - w Malborku ;-) Pojechałam tam, aby poprowadzić ostatnie już w tym sezonie seminarium. Niby mamy jesień, powinno być zimno, pochmurnie, deszczowo i wietrznie. Fakt, temperatura i słoneczko nas nie rozpieszczały, ale deszczu i wiatru zero! Sesje rzutowe odbywały się w lepszych warunkach niż nieraz latem :D Mmm... i ta mgła rano. Było magicznie! Po raz kolejny ucieszył mnie fakt, że na seminarium było dużo psów rozmaitych ras oraz rasy najpopularniejszej - kundel pospolity ;-) Miałam przyjemność pracować z grupą psów, wśród których każdy był zupełnie inny. Poznałam nakręconą na frisbiacze i zawsze chętną do pracy labradorkę Lilou (oby coraz więcej było takich labów!), Barkasa, mixa z super zacięciem do szarpania się, jumpingującego pod niebo owsika Nutellę, kundelka Borysa z fajnymi predyspozycjami sportowymi, zawsze radosnego i fruwającego charta Issaca oraz Figę, sznaucerkę robiącą bardzo ładne chest vaulty ;-) Jest co wspominać! Było bardzo sympatycznie. Szkoda, że tylko jeden dzień, bo czułam niedosyt "pedagogiczny" w ilości przekazanej wiedzy ;P Żal było wyjeżdżać. Mam nadzieję, że wszystkim się podobało i że nieraz spotkamy się w przyszłości na zawodach ;-) Dużo siły i zapału do pracy. Do zobaczenia!
0 Comments
Leave a Reply. |
Zapraszam na stronę mojej szkoły dla psówMoje psy utrzymuje
|