Ten weekend spędziłyśmy na zawodach agility LOLO CUP w Bydgoszczy. Baaaardzo pozytywny weekend na dobrej fali ;-) Z Lo debiutowałyśmy w Openach. Muszę przyznać, że pierwszy raz denerwowałam się przed zawodami agility Emotikon glasses Było wiele niepewności, a wśród nich największa - slalom. Robimy go dopiero od niecałego miesiąca, a to jest naprawdę krótko. Do tego Lorie ćwiczyła tylko na jednym slalomie, na jednym stelażu. Na zawodach zazwyczaj psom nie sprawia trudności to, że biegają na obcych hopkach, innego koloru strefówkach, ale z slalomami bywa różnie. Wystarczy czasami inny kolor tyczek lub inny stelaż, aby psa wybić. Właśnie to było moją największą obawą. Jak się okazało Lo przeszła moja najśmielsze oczekiwania i już na pierwszym torze bezbłędnie weszła w slalom i zrobiła go pięknie do końca Emotikon heart W 5 na 6 biegów slalom był bezbłędny i to jest nasz największy sukces tego weekendu! Emotikon grin Poza tym utwierdziłam się w przekonaniu, że nasze strefy wymagają duuużej ilości pracy, bo są... beznadziejne Emotikon glasses Czas się za to zabrać! Cóż tu więcej pisać...? Mogę jedynie jeszcze pozachwycać się nad swoim pieseczkiem, który zaczyna coraz częściej okazywać mi swój geniusz Emotikon wink Emotikon grin Mimo, iż nie miałyśmy na zawodach żadnego czystego przebiegu to jestem baaardzo zadowolona. Miałyśmy bardzo dużo osobistych sukcesów. Lorie myślała, biegała, patrzyła na mój handling i robiła to, co jej pokazałam (a że czasem źle pokazywałam to też brak czystych przebiegów Emotikon glasses ). Nasze agilitki zaczynają fajnie wyglądać, co mnie bardzo motywuje do większej ilości pracy. Po tym weekendzie nieodwołalnie pojawiły się w naszym kalendarzu 3 nowe daty kolejnych zawodów agility Emotikon grin Z Zuzą biegałam jeszcze w zeróweczkach. Na szczęście nie było samych prostych, lecz fajne łuczki, gdzie nawet czasami było trzeba zastosować jakieś zmiany. Po tych zawodach czuję moc! Cieszy mnie kilka rzeczy - dobre zostawanie Zuzy na starcie (jeszcze niedoskonałe, ale już zdecydowanie zadawalające Emotikon grin ), prędkość przebierania moimi nóżkami, która pozwoliła mi być prawie wszędzie na czas oraz, wydaje mi się, że mój coraz czystszy handling na torze (lepiej mi się patrzy na siebie na aktualnych filmikach, niż było to dawniej). Oczywiście wiele rzeczy jest do przepracowania, a właśnie najlepiej wszelkie niedociągnięcia widać na zawodach. Czas dokończyć slalom i na następnych zawodach śmigać już w Openach ;-)
0 Comments
Leave a Reply. |
Zapraszam na stronę mojej szkoły dla psówMoje psy utrzymuje
|