Joanna Korbal

Trochę przeszłości, bo tam to wszystko się zaczęło...
Moja przygoda z dogfrisbee swoje początki miała w 2009r. W 2011r. zadebiutowałam na zawodach frisbee DCDC we Wrocławiu razem z Lakim - kundelkiem, moim pierwszym "psim sportowcem", który trafił do mnie ze schroniska. Wybrany przypadkowo spośród wielu, pies początkowo z wieloma problemami. Praca z nim nauczyła mnie bardzo dużo w zakresie motywacji, radzenia sobie z agresją, samokontroli, odpowiedniego podejścia do psa podczas treningów, planowania sesji i jeszcze w wielu innych kwestiach.
W 2012r. odnieśliśmy pierwsze sukcesy (wyniki z zawodów znajdują się w zakładkach poszczególnych psów), a w 2013r. startowaliśmy już w kategorii Open - dla zaawansowanych. W sezonie 2014 zdobyliśmy również kilka sukcesów freestylowych. Największym z nich było wygranie frisbatelki na finałach krajowych DCDC w Warszawie z równoczesnym uzyskaniem najlepszego freestylu zawodów! Od 2014r. prowadzę w Polsce seminaria i obozy o tematyce związanej z dogfrisbee i różnymi aspektami dotyczącymi treningów. W 2015r. zaczęłam startować również z Lorie. Inny typ psa, inna rasa, inny sposób myślenia, a więc i również inne metody treningowe. Lorie jest szybka i zwinna, więc musiałam nauczyć się natychmiastowych reakcji w naszej współpracy, abym to ja zawsze była o krok przed nią, a nie odwrotnie. Obecnie możemy pochwalić się zdobyciem kilkuset podiów.
Od 2016r. trenuję oraz startuję również z Navi. Nasza przygoda zaczęła się całkowicie przypadkowo, a obecnie możemy pochwalić się wieloma ważnymi tytułami w dogfrisbee.
Moja przygoda z dogfrisbee swoje początki miała w 2009r. W 2011r. zadebiutowałam na zawodach frisbee DCDC we Wrocławiu razem z Lakim - kundelkiem, moim pierwszym "psim sportowcem", który trafił do mnie ze schroniska. Wybrany przypadkowo spośród wielu, pies początkowo z wieloma problemami. Praca z nim nauczyła mnie bardzo dużo w zakresie motywacji, radzenia sobie z agresją, samokontroli, odpowiedniego podejścia do psa podczas treningów, planowania sesji i jeszcze w wielu innych kwestiach.
W 2012r. odnieśliśmy pierwsze sukcesy (wyniki z zawodów znajdują się w zakładkach poszczególnych psów), a w 2013r. startowaliśmy już w kategorii Open - dla zaawansowanych. W sezonie 2014 zdobyliśmy również kilka sukcesów freestylowych. Największym z nich było wygranie frisbatelki na finałach krajowych DCDC w Warszawie z równoczesnym uzyskaniem najlepszego freestylu zawodów! Od 2014r. prowadzę w Polsce seminaria i obozy o tematyce związanej z dogfrisbee i różnymi aspektami dotyczącymi treningów. W 2015r. zaczęłam startować również z Lorie. Inny typ psa, inna rasa, inny sposób myślenia, a więc i również inne metody treningowe. Lorie jest szybka i zwinna, więc musiałam nauczyć się natychmiastowych reakcji w naszej współpracy, abym to ja zawsze była o krok przed nią, a nie odwrotnie. Obecnie możemy pochwalić się zdobyciem kilkuset podiów.
Od 2016r. trenuję oraz startuję również z Navi. Nasza przygoda zaczęła się całkowicie przypadkowo, a obecnie możemy pochwalić się wieloma ważnymi tytułami w dogfrisbee.

Frisbee to jest zdecydowanie to, co najbardziej lubię! Osobiście preferuję konkurencje freestylowe. Kładę duży nacisk na pracę nad ludzką częścią teamu. Od siebie dużo wymagam. Staram się rozwijać swoje możliwości fizyczne i rzutowe oraz poszerzać wiedzę w zakresie dogfrisbee, co robię między innymi przez udział w seminariach i obozach z zagranicznymi, wybitnymi zawodnikami oraz sędziami (m.in. z Shaunem Hirai i Lucką Plevovą, z Lucką Schönovą i Veroniką Urbáškovą, z Paco Lobo, z Moną Konishi, z Michaelą Androvą). Przywiązuję dużą wagę również w kwestii odpowiedniego przygotowania psa. Jego rozwój fizyczny, rozbudowa mięśni, kontrolowanie ciała w powietrzu oraz solidne podstawy przed wprowadzeniem dysków są dla mnie bardzo ważne. W teamie liczy się dla mnie świetna komunikacja i wzajemne zrozumienie. Frisbee z całą swoją otoczką przygotowań sprawia mi wiele radości. Każdy trening to nowe wyzwanie - i właśnie to w tym sporcie lubię! ;-)

Agility to drugi sport, który skradł moje serce! Moje bieganie rozpoczęło się prawie tak dawno, jak frisbee, bo w 2010 roku. Jednak pod kątem agility rozwijałam się zdecydowanie wolniej. Dopiero od 2013 roku zaczęłam intensywniej trenować oraz jeździć na seminaria i obozy stricte agilitowe (m.in z Iwoną Gołąb, Moniką Rylską, Magdą Łabieniec, Tomkiem Jakubowskim, z FreeXami - Martyną Okrasą i Agnieszką Kunkel, Magdą Ziółkowską oraz z zagranicznymi szkoleniowcami - Poloną Bonač, Radovanem Lišką, Lucie Dostálovą).
Biegałam z Lorie w A2. Dawniej startowałam również z Lakim, Zuzą (hod. True Story) oraz Navi.
Biegałam z Lorie w A2. Dawniej startowałam również z Lakim, Zuzą (hod. True Story) oraz Navi.

Na koniec kilka słów o obedience (posłuszeństwo sportowe) i pasieniu.
Obedience to był pierwszy sport, w którym się zakochałam. Myśląc o borderze w 2009r. miałam zamiar trenować obi (stąd też wybór Fiśka - jego ojcem był Konik mający zrobione IPO3). Jednak plany się pozmieniały. W moje życie weszło frisbee i obedience zeszło gdzieś na boczny plan.
W 2011r. i 2012r. wystartowałam z Fidem w zawodach w klasie 0, a z Lorie w 2015r. w klasie 0.
W pasieniu swoich sił spróbowałam z Nitrem w 2020r. Chwilę później wystartowaliśmy w treningowych zawodach. Szybko się jednak okazało, że bez stałego dostępu do owiec ciężko o rozwój w pasieniu taki, jaki by mi się marzył. Teraz pasiemy okazjonalnie.
Obedience to był pierwszy sport, w którym się zakochałam. Myśląc o borderze w 2009r. miałam zamiar trenować obi (stąd też wybór Fiśka - jego ojcem był Konik mający zrobione IPO3). Jednak plany się pozmieniały. W moje życie weszło frisbee i obedience zeszło gdzieś na boczny plan.
W 2011r. i 2012r. wystartowałam z Fidem w zawodach w klasie 0, a z Lorie w 2015r. w klasie 0.
W pasieniu swoich sił spróbowałam z Nitrem w 2020r. Chwilę później wystartowaliśmy w treningowych zawodach. Szybko się jednak okazało, że bez stałego dostępu do owiec ciężko o rozwój w pasieniu taki, jaki by mi się marzył. Teraz pasiemy okazjonalnie.
Od roku 2020 jesteśmy ambasadorami marki BOZITA.
Więcej informacji tutaj - KLIK Dziękujemy za wsparcie w życiu codziennym oraz w czasie zawodów! |