Kolejne, drugie w tym roku, zawody z serii Latających Psów. Trochę inne, bo rozgrywane według regulaminów USDDN wraz ze wspomnieniem Melissy Heeter - osoby, która zapoczątkowała w Polsce rozwój dogfrisbee. Do Wrocławia przyjechało wielu rewelacyjnych zawodników! Niesamowicie było patrzeć na listy startowe do freestylu, na których widniały 34 pozycje, w tym najlepsze europejskie nazwiska. Było na co popatrzeć! Wraz z USDDN wrócił toss... więc i dodatkowy stresik. Jednak Lorie (już po tylu startach można by rzec, że moja niezawodna <3 ), dała radę! Piękny pierwszy freestyle, toss na 22 punkty i trochę gorszy drugi free. To wszystko dało nam II miejsce! Drugie miejsce w naprawdę rewelacyjnej i silnej stawce - takie sukcesy niesamowicie cieszą! A takim naszym dodatkowym sukcesem był nasz nowy Personal Best we frizgility - 165 punktów (7 okrążeń)!!! Co dało nam I miejsce w stawce. Jest motywacja do bicia kolejnych prywatnych rekordów ;-) Oczywiście nie mogę pominąć Naviczki! Ruda jak zwykle baaardzo się starała być mądrą i piękną <3 Niedzielny freestyle Navi - była moc! Wysoka ocena, Navi starała się wszystko złapać (jak to ona), było super (prócz jednego momentu, podczas którego ujrzałam śmierć w oczach :P ). Mam nadzieję, że czas mi pozwoli i w Sopocie pokażemy coś więcej. Ostatecznie wylądowałyśmy na 13 miejscu (na 34) w bardzo mocnej stawce! Time Warp - to jest idealna konkurencja dla niej! Znowu udało nam się wylądować na pudle - III miejsce! Szybkość, zwrotność i super łapalność! Frizgility - hmm... zawsze powtarzam wszystkim moim uczniom, że w razie nieprzewidzianych zdarzeń muszą szybko reagować, aby czasu nie tracić. No i w ten właśnie sposób zaliczyłam swoje pierwsze wejście do tunelu po dysk :P Hahaha! Mimo tego incydentu udało nam się załapać do Top 13! W niedzielę udało nam się zdobyć 150 punktów - realizacja planów coraz bliżej! Ostatecznie: II miejsce z Lorie w Super Open III miejsce z Navi w Time Warp
0 Comments
Ostatni weekend spędziłyśmy na zawodach frisbee w Kaputach. Pierwszy raz byłam na Dog Games'ach i bawiłam się rewelacyjnie! Super ludzie, świetna atmosfera i dużo dobrej zabawy Jeśli miałabym znaleźć słowa, które doskonale opiszą miniony weekend to byłoby to: wiatr, wiatr, i jeszcze raz wiatr! Jednak dostrzegajmy plusy - nie było powodzi na polu :P Tutaj muszę wspomnieć o genialności moich dziewczyn, które przez dwa dni starały się łapać wszystkie moje nieudolne rzuty miotane przez porywy wiatru. Były mega dzielne!!! Nasze wyniki: LORIE II miejsce - Time Trial Classic (z czasem 17.6s.) II miejsce - Time Trial Parallel III miejsce - Super Pro Toss & Fetch I miejsce - Time Warp I miejsce - ThrowNGo level 2 NAVI I miejsce - Time Trial Classic (z czasem 15.69s.!!! ) I miejsce - Time Trial Parallel (i ten niezapomniany finał z Lorie... :P ) I miejsce - Super Pro Toss & Fetch III miejsce - Frizgility II miejsce - ThrowNGo level 2 Prywatne sukcesy - przetestowałam nowe pomysły na Frizgility, Lorie popsułam rundę (wybacz mi!), z Navi osiągnęłam mój cel - niezależnie biegany parkour. Teraz czekamy na Poznań! Na Dog Games'ach pierwszy raz w Polsce rozegraliśmy konkurencję Spaced Out. Miałam okazję być tutaj sędzią głównym i patrzeć na przebiegi wszystkich zespołów. Wyszło naprawdę super! Czekam już na kolejne rozgrywki Spaced Out'a!
W dniach 7-9 kwietnia brałyśmy udział w Międzynarodowym Finale UpDog 2017 w USA (UpDIF 2017). Były to niezapomniane zawody! Wróciłyśmy do Polski, czas więc na krótkie podsumowanie naszego szalonego wyjazdu ;) Decyzja o naszym wyjeździe zapadła pod koniec zeszłego roku. To było dla mnie jak spełnienie marzeń. Leciałyśmy po przygodę życia i tak też się stało! W USA spędziłyśmy niesamowite chwile poznając wielu przesympatycznych ludzi wraz z rewelacyjnymi psami! Ciężko to wszystko ubrać w słowa... Pierwszy raz w życiu miałam okazję poprowadzić seminarium poza granicami naszego kraju. To było wyzwanie! Jednak głównym naszym celem podróży był udział w zawodach UpDIF (UpDog International Finals) - te zawody można nazwać mianem Mistrzostw Świata UpDog. Podczas zawodów odbyło się ogólnoświatowe, coroczne podsumowanie zawodów UpDog. W rankingu międzynarodowym udało się mi wraz z Lorie zdobyć: III miejsce - Freestyle level 2 I miejsce - ThrowNGo level 2 VIII miejsce - Frizgility level 1 a wraz z Lakim wywalczyłam: VI miejsce - Freestyle level 2 Do Polski przywiozłam 4 pamiątkowe dyski! Kilka słów prosto z zawodów UpDIF... W zeszłym roku udało się nam wywalczyć kwalifikację do Fianłów UpDog w trzech konkurencjach: ThrowNGo, Frizgility oraz Freestyle. Leciałyśmy do USa z zamiarem wystartowania we wszystkich tych konkurencjach. Na miejscu brałyśmy udział w zawodach "ostatniej szansy", gdzie udało się nam zdobyć I miejsce w 4WayPlay oraz kwalifikację do weekendowych finałów! W związku z tym w piątek rozgrywaliśmy konkurencję ThrowNGo level 1. W sobotę 4WayPlay, Frizgility oraz pierwszą rundę freestyle, a w niedzielę drugą rundę. W sobotę oraz w niedzielę zawody odbywały się już na hali, na sztucznym podłożu. Dla nas była to zupełna nowość! Jak nam poszło? Sądzę, że całkiem nieźle :P ThrowNGo - było wesoło! Leciałam do USA z myślą, że będę mierzyć się w levelu 2, jednak chwilę przed rozpoczęciem startów okazało się, że to jednak level 1, co zupełnie zmieniało postać rzeczy (inna strategia rozgrywania rundy). Niemniej jednak poszło nam bardzo dobrze, wręcz rewelacyjnie! Frizgility - płynęłyśmy na fali! Nie obyło się jednak bez niespodzianek ;) Na miejscu dowiedziałam się o zupełnie mi obcym ustawieniu parkour'u: tunel-hopka-tunel. Nowe wyzwanie! Mimo wszystko udało się nam uzyskać nasz rekordowy wynik 160 punktów. Było pięknie! Jednak to nie wystarczyło, aby zwyciężyć... byli lepsi! Czas, aby zacząć się od nich uczyć - jest plan na przyszły sezon, ustanawiamy nowe "personal rekords"! Freestyle - Lorie się starała, ja się starałam, jednak hala nas przerosła... Bardzo się cieszyłam, że Lorie świetnie daje sobie radę na sztucznej trawie - biegała, skakała i hamowała bez większych problemów. Jednak sufit i ściany to dla nas było również coś zupełnie nowego - Lo miała problemy z wybiciem się do dalszych rzutów oraz w każdej rundzie zgubiła jeden lecący dysk przez co niestety freestyle nam się trochę rozbił. Przy Lorie nie mam czasu na błędy, ona jest zbyt szybka! Ostatecznie pozostał lekki niedosyt... jednak, jak to się mówi - różnie w życiu bywa! Liczyła się nasza dobra zabawa :D Patrząc z góry - były to dla nas chyba najbardziej pechowe zawody w życiu - świadczy o tym zdobycie dwóch IV miejsc, zaraz za podium :P Jesteś w klasyfikacji wysoko, ale jednak wracasz z pustymi rękami... uczucia zawsze są wtedy mieszane ;) Zwycięstwo w ThrowNGo jednak wynagrodziło to wszystko, radość była i nadal jest niesamowita!!! O kwalifikacje do UpDIF w tej konkurencji walczyło ponad 2000 teamów, a w czasie finałów startowały 94 zakwalifikowane zespoły! Patrząc na te liczby - WOW! Zwycięstwo robi wrażenie :) Nasze wyniki: 4WayPlay - miejsce 1 na 20 zawodników (Last Chance Qualifier - zdobycie kwalifikacji na UpDIF) Freestyle level 2 - miejsce 4 na 28 zawodników Frizgility level 1 - miejsce 4 na 103 zawodników ThrowNGo level 1 - miejsce 1 na 94 zawodników - zwyciężczynie Międzynarodowego Finału UpDog 2017 !!! Była to niesamowita przygoda! Poznałam wiele znanych frisbowych zawodników, całą masę przesympatycznych ludzi, poczułam tą UpDog'ową atmosferę finałów i widziałam wiele miejsc, które zrobiły na mnie duże wrażenie! Wróciłam z masą pozytywnych wspomnień i z chęcią... do powrotu tam za rok! Od ponad roku marzyło mi się nagranie czegoś niestandardowego. I oto jest! ;-) Parkour - to dla mnie wykorzystanie otaczających nas elementów miasta do treningu świadomości ciała oraz rozwoju ogólnej sprawności fizycznej psa. Jednak trzeba pamiętać, że nie są to ćwiczenia dla każdego! Tylko dorosły, zdrowy i przebadany, w pełni sprawny fizycznie pies może pokonywać elementy parkour'u. Należy pamiętać również o zachowaniu ostrożności i bezpieczeństwie psa przy wykonywaniu zadań. Na filmiku widzicie tylko efekt końcowy pracy - wcześniej było sporo przygotowań, wybór bezpiecznych miejsc do nagrania scen itp. Tajemnice zza kulis ;-) Przemyślcie końcowe napisy, zanim pokusicie się na spróbowanie niektórych elementów z własnymi psami. ...bo spacer może być ciekawszy niż sądzisz! ;-) 4 lata... Tak mało czasu minęło, a my już zdążyłyśmy napisać naszym wspólnym piórem tyle niesamowitych historii! W mojej głowie są tysiące cudownych chwil, chwil mojego życia, których Ty jesteś nieodłączną częścią. Naszego czasu spędzonego wspólnie nie da się zliczyć. Można tylko pragnąć, aby dalej płynął i się nigdy nie zatrzymywał!
Moja wymarzona, niepowtarzalna, najwspanialsza, niesamowita, najcudowniejsza, fantastyczna, niezwykła, najlepsza, genialna, perfekcyjna, wyjątkowa... Lorie <3 <3 <3 Czego nam życzę? Jeszcze wielu lat spędzonych wspólnie! ...i już po ostatnich w tym roku zawodach z cyklu Bursztynowego Psa. Jak zwykle była miła atmosfera, super sędzia i świetne torki! Nasze przebiegi były w naprawdę ładnym stylu! Lo pędziła niczym wiatr, myślała i niewiele tyczek zrzuciła. Asia się starała, jednak oczywiście handlingowo kilka razy dała ciała... ale też udało mi się uwierzyć w siebie i dobiec kilka razy w miejsca, gdzie myślałam, że nie zdążę ;-) Trzeba wyciągać nóżki! Ostatecznie nasze wyniki: II miejsce - egzamin A2 (niestety bez łapki) II miejsce - Agility Open (przegrana o 0,02s.) Skończył się sezon frisbee... czas na agility! Jechałyśmy na zawody głównie dla towarzystwa, bo czego można się spodziewać, jeśli przez ostatnie tygodnie nie trenowało się agility..? Niczego! Chyba, że ma się taką magiczną Lorie, która spełnia marzenia! ;-) Tak więc udało nam się zdobyć drugą łapkę do A3! Coraz bliżej, coraz bliżej... ;-) Pierwszy raz nie wiem, co napisać... Zdobyłyśmy tytuł MISTRZA EUROPY 2016!!! Ogrom tego sukcesu przerasta mój umysł! Emocje, emocje, emocje! Łzy szczęścia w sobotę po ogłoszeniu wyników po pierwszej rundzie, potem w niedzielę, gdy zabrzmiał Hymn Polski grany z mojego powodu! Przeżycie - NIEZAPOMNIANE! ...i to jest to, o czym nawet nie śmiałam marzyć!!! Dziękuję wszystkim za kibicowanie, szczególnie Polakom obecnym na EC! Wasze wsparcie było szalenie ważne w tamtej chwili! Dziękuję!!! Kibicowanie i wspólna radość z sukcesu każdego z Polaków to magia mistrzostw! Te chwile będzie się pamiętać do końca życia...! Lorie... przerosłaś moje najśmielsze marzenia! Cóż mogę więcej rzec.. dziękuję! |
Zapraszam na stronę mojej szkoły dla psówMoje psy utrzymuje
|