Cóż... byłam tam, widziałam wszystko na żywo, a nawet miałam okazję poznać gwiazdy TVNu! Cóż na przygoda! A o dodatkowych atrakcjach tego występu poniżej :P Po pierwsze - niestety, ale zabrakło nam trochę czasu na przygotowanie... Castingi były wiosną, a wtedy zaczynał się również sezon frisbee. Jak to mówią "szału nie ma"! Po drugie - czy mieliście kiedyś taką sytuację, że Wasz wygląd w danym dniu jest MEGA ważny, ale przypadkiem ZAPOMINACIE swojej garderoby? Taa.... to był ten dzień! :P Pakowanie, wyjazd niemalże w nocy, ważne, że psa zabrałam! No, ale niestety zapomniałam o spódniczce, która pięknie powiewała na wieszaku w... domu. Tak więc na miejscu czasu na szoping nie było. Mówili: "przebieraj się, zaraz nagrania próbne, potem kręcenie przebitek" itd. Jednym słowem - czasu brak... Była szybka akcja, pierwszy sklep, coś czerwonego, aby do stroju pasowało - jest! Nie do końca o takiej dolnej części stroju marzyłam, ale lepsze to niż nic! Tak więc proszę się nie śmiać. Legginsy wytrzymały! Przynajmniej tą historię będę pamiętać do końca życia. Po trzecie - z mojej perspektywy ten występ wyglądał zupełnie inaczej. Reżyser miał swoją wizję (ja bym wybrała trochę inne fragmenty występu oraz usunęła dźwięk komend). Wyszło, jak wyszło. Dalej nie przeszłyśmy ;-) Niemniej jednak przygoda niezapomniana! (we wszystkich tego słowa znaczeniach, haha!) Będę na pewno miło wspominać chwile spędzone w programie oraz poznanych ludzi podczas castingów. Fajnie było - taka prawda! Nasz występ można obejrzeć tutaj: KLIK
0 Comments
Ten tytuł przeszedł już do historii: MISTRZOWSKIE PODIUM! Geneza tego jest krótka - Mistrzowie Europy Freestyle z trzech ostatnich lat spotkali się na jednych zawodach (więc chyba już nie muszę wspominać, jaki był poziom tych zawodów... ;-) ). Dzisiaj mogę powiedzieć, iż był to dla mnie ogromny zaszczyt i niesamowita radość, że mogłam stanąć na najwyższym podium we Freestylu, wśród najlepszych z najlepszych!!! Dodatkowo udało się nam zdobyć (już po raz drugi) w klasyfikacji rocznej tytuł LATAJĄCEGO PSA 2017!!! Dodatkowo odniosłyśmy dłuuugo wyczekiwany sukces we frizgility. Udało się nam zdobyć 178 punktów!!! To oznacza 7 pełnych okrążeń i wszystkie złapane dyski. Jest to obecny REKORD POLSKI! Powiem szczerze, że marzyło mi się to od dawna, ale nawet nie liczyłam, że się spełni w Warszawie ;-) Podsumowując: I miejsce - Freestyle level 2 I miejsce - Frizgility level 1 II miejsce - Frizgility level 2 tytuł Frizgility Master Naprawdę nie wiem, co napisać, aby oddać geniusz mojego merle pieseczka! O takim psie nawet mi się nie śniło... Bądź taka zawsze! Oczywiście nie zapomniałam o Rudej ;-) Zakończyłyśmy ten sezon startów we freestylu na III miejscu w klasyfikacji rocznej o Puchar Latającego Psa! Navi przez cały sezon starała się być geniuszkiem! Dodatkowo wybiegała II miejsce we Frizgility level 1 robiąc 6,5 okrążenia (do 7 zabrakło niewiele). Mam nadzieję, że do następnego roku uda nam się przerobić slalom, aby móc już brać udział w levelu 2. W Warszawie dokonałam małych testów i sprawdziłam ile punktów jesteśmy w stanie zdobyć nie robiąc slalomu. Całkiem sporo wyszło - 190 punktów i IV miejsce we Frizgility level 2! Dodatkowo zajęłyśmy IV miejsce w Time Warpie. Nie zawsze można stać na podium :P Na koniec muszę powiedzieć, iż uwielbiam to uczucie, gdy wiem, że mój pies zrobi wszystko, aby złapać każdy dysk. Taka jest Navi!!! |
Zapraszam na stronę mojej szkoły dla psówMoje psy utrzymuje
|